Wyjazd na amerykański turniej nie był łatwą sprawą. Starbała wyczynowe uprawianie sportu łączy z pracą w warszawskiej policji. "Turniej w USA to dwa w jednym. Będziemy walczyli o medale mistrzostw świata i jednocześnie o kwalifikacje olimpijskie. Dlatego bez chwili zastanowienia wystąpiłem do moich przełożonych o udzielenie bezpłatnego urlopu. Stawka jest wysoka, a ja zamierzam wykorzystać szansę" - powiedział Starbała.

Od niespełna roku czołowy polski pięściarz pracuje w policji. Wcześniej był zatrudniony w stołecznej straży miejskiej. "Dopiero zaczynam przygodę z policją. Jestem posterunkowym w komisariacie w Metrze Warszawskim. Między innymi podróżujemy wagonikami i sprawdzamy, czy nie dzieje się nic złego. Metro to jedno z najbezpieczniejszych miejsc w mieście" - przyznał Starbała.

Rok 2007 jest szczególnie udany w jego pięściarskiej karierze. Zdobył tytuł mistrza Polski w wadze półśredniej (69 kg) oraz zwyciężył w turnieju w Helsinkach. Teraz jedzie na MŚ. "Od dawna układam sobie zawody mistrzowskie w głowie, jestem dobrze nastawiony. Uzyskanie kwalifikacji do Pekinu, czyli przebicie się do ćwierćfinału, jest w moim zasięgu. Jadę po przepustkę na igrzyska" - mówi PAP bokser.



Reklama