Turniej w Moskwie do łatwych nie należy. Rosyjscy oligarchowie wykładają ogromne sumy pieniędzy na nagrody i wymagają zwycięstw swoich rodaczek. Mimo tego nasza Agnieszka wygrała z zawodniczką gospodarzy, Marią Kirilenko.

"Isia" pokonała wyżej notowaną rywalkę w trzech setach. Dzięki temu awansowała do drugiej rundy zawodów o Puchar Kremla. "W meczu z Kirilenko byłem mile zaskoczony. Doping był kulturalny, a sędziowie nie faworyzowali Rosjanki" - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Robert Radwański.

Reklama

W czwartek Agnieszka zagra kolejny mecz. Tym razem zmierzy się z Wierą Zwonariową (Rosja). "Nie ważne, z kim zagra <Isia>, wygrać trzeba z każdym" - dodał ojciec naszej najlepszej tenisistki.