Petacchi, który posiadał zgodę na stosowanie salbutamolu w celach terapeutycznych poprzez inhalację, miał pozytywny wynik testu antydopingowego po 11. etapie Giro. W jego moczu wykryto 1320 nanogramów salbutamolu na mililitr przy dopuszczalnej normie, przy zgodzie na jego stosowanie - 1000 nanogramów.

Reklama

Krajowa federacja kolarska oczyściła go z zarzutów, twierdząc, że pozytywny wynik kontroli był "konsekwencją podania poprzez inhalację środka terapeutycznego, co nie stanowi złamania regulaminu antydopingowego". Decyzję o uniewinnieniu kolarza zaskarżył jednak do TAS Włoski Komitet Olimpijski, domagając się rocznej dyskwalifikacji Petacchiego.

Salbutamol jest lekiem dopuszczonym przez przepisy antydopingowe, pod warunkiem, że stosowany jest na zalecenie lekarza, w określonych dawkach i wyłącznie poprzez inhalację. Jeśli te warunki nie są zachowane - traktowany jest jako anabolik.

34-letni Włoch, uważany za najlepszego na świecie specjalistę sprinterskich końcówek etapów, wygrał od 2003 roku 24 etapy Giro d'Italia, ale pięć z nich, z ubiegłego roku, anulowano.

Ekipa Milram nie zgłosiła Petacchiego do tegorocznego Giro podając jako powód zapalenie oskrzeli.

Reklama