W pierwszym secie mecz był wyrównany. Lekką przewagę osiągnęła Polka, ale rywalka nie zamierzała oddać jej łatwo punktów i przy stanie 2:2 wyszła na prowadzenie. Na szczęście dwa następne gemy należały do "Isi", która przełamała przewagę Amanmuradovej. A potem poszło już "z górki" i licznik zatrzymał się na trzech punktach Amanmuradovej i sześciu Radwańskiej.

Reklama

Drugi set początkowo przebiegał pod dyktando naszej reprezentantki. Prowadziła już cztery zero i wydawało się, że rywalka nie zdoła już wydrzeć jej zwycięstwa w tej części gry. Tak też było. Radwańska wręcz zdeklasowała rywalkę, prowadząc wkrótce 6:0. I szybko skończyła mecz po zaledwie dwóch setach.

Radwańska - Amanmuradova 6:3, 6:0