Śląsk Wrocław, drugi po zakończeniu sezonu, złożył wczoraj wniosek o uwzględnianie go w tabeli (mimo zapowiadanej fuzji z pierwszoligowym Groclinem Grodzisk), co przesuwa Piast Gliwice do baraży z Jagiellonią Białystok, a w dodatku zamyka szanse na ekstraklasę przed Arką Gdynia. Ponadto Groclin będzie mógł sprzedać swoje miejsce w I lidze!

Reklama

W sobotę Komisja ds. Nagłych PZPN zatwierdziła fuzję i nakazała nie uwzględniać Śląska przy ustalaniu tabeli II ligi. Odpowiedzialny za to Kolator, wiceprezes ds. organizacyjnych, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku wyruszył do Australii! Tymczasem Śląsk wczoraj złożył wniosek o prawo gry w ekstraklasie.

"Żadne porozumienie z Groclinem nie zostało jeszcze podpisane. Musimy się zabezpieczyć, aby nie zostać na lodzie, gdy fuzja nie wypalo"- tłumaczy Paweł Bartosiewicz, prezes Śląska.

"Skoro jest taki wniosek klubu, to muszę go uwzględnić. Wychodzi na to, że bezpośrednio do ekstraklasy wejdą Lechia i Śląsk. Trzeba zarządzić baraż między Piastem a Jagiellonią oraz odwołać wcześniej wyznaczony na środę 28 maja mecz białostoczan z Arką" - powiedział nam przed wejściem na obrady Wydziału Gier PZPN jego przewodniczący, Wojciech Jugo.

Reklama

Ta decyzja otwiera przed Groclinem możliwość odstąpienia od spółki ze Śląskiem i sprzedania miejsce w ekstraklasie!

"Nie wiemy, dlaczego Śląsk tak postąpił. Nadal liczymy, że do końca tygodnia fuzja we Wrocławiu zostanie podpisana, a nowa drużyna grać będzie w europejskich pucharach" - uspokaja Jerzy Pięta, rzecznik grodziskiego klubu.

Jagiellonia wczoraj ruszyła do... Gdyni, bo w poniedziałek zdecydowano o jej barażu z Arką. Robert Jończyk, trener gdynian, wyznaczył trening na 17.40, czyli termin, w którym miano grać w środę. Już wiemy, że do tego meczu nie dojdzie!

Reklama

"W podróży spędziliśmy dziewięć godzin, to chociaż może sparing zagramy z Arką? Związek zupełnie nie liczy się z wydatkami klubów. Przecież nie tylko musieliśmy opłacić 500-kilometrową podróż do Gdyni, nocleg, ale wcześniej byliśmy na tygodniowym zgrupowaniu w Olecku, aby przygotować się do baraży" - narzeka Stefan Białas, trener Jagi.

W Arce szok! "Nie wiemy, na czym stoimy. Czy budować drużynę na I, czy na II ligę" - podkreśla Jończyk.

Ale jeszcze większe zdziwienie jest w Gliwicach. "Jakie baraże?! Przecież w sobotę PZPN ogłosił, że jesteśmy w ekstraklasie, i tego się trzymamy. Zresztą od środy wszyscy jesteśmy na urlopach" - deklaruje Piotr Mandrysz, trener Piasta.

Wbrew zapowiedziom PZPN, że nie będzie już patrzenia przez palce na wymogi licencyjne, znów mamy totalny rozgardiasz. Wczoraj ŁKS Łódź, tak jak przed rokiem, zgłosił do rozgrywek stadion w... Bełchatowie. Co na to PZPN? Wydał licencję warunkową, czyli po staremu.

Werdykt w sprawie Polonii Bytom odłożono do piątku. Gdyby temu klubowi nie przydzielono licencji, to Jagiellonia i Piast byłyby w ekstraklasie bez barażu, bytomianie spadliby do II ligi (z ostatniego miejsca w ekstraklasie), a Widzew - zdegradowany karnie za korupcję o jedną klasę rozgrywkową -- ostatecznie uchroniłby się przed wylądowaniem w III lidze!