Już jutro UEFA ogłosi raport o stanie przygotowań Polski do organizacji Euro 2012. Trudno się spodziewać, by był on dla nas dobry. Jak na razie z pracami jesteśmy w lesie.

Drugiego lipca do Polski przyleci Platini. Prezes Europejskiej Federacji Piłkarskiej będzie chciał osobiście przekonać się, na jakim etapie jest nasz kraj. Włosi, którzy cały czas liczą na podebranie nam turnieju, już zacierają ręce. Ich zdaniem, Francuz po wizycie w Polsce ostatecznie zabierze nam organizację Euro 2012.

Jednak polscy politycy uspokajają. "Nie mamy się czego obawiać. Czarne scenariusze Włochów się nie sprawdzą. Wszystko idzie w dobrym kierunku i Euro 2012 odbędzie się w Polsce" - zapewnia w rozmowie z dziennikiem.pl Jakub Rutnicki z Platformy Obywatelskiej.

Na wizytę Platiniego przygotowani są nie tylko działacze z PZPN, ale również najważniejsze osoby w naszym kraju. W pierwszej kolejności z szefem UEFA spotka się premier Tusk. Oprócz niego z Platinim rozmawiać będą jeszcze posłowie z sejmowej komisji sportu i specjalnej komisji do spraw organizacji Euro 2012. Wszyscy mają zapewniać Francuza, że Polska zorganizuje dużo lepsze mistrzostwa niż Austria i Szwajcaria.









Reklama