Newbiggin ma 45 lat, a problemy z wyborem płci miał już od urodzenia. Przyszedł na świata jako mężczyzna, ale ma w sobie sporo żeńskich hormonów. Wiedzieli o tym inni i uprzykrzali mu życie, jak mogli.

Bokser co prawda ma żonę i dzieci, ale - jak twierdzi - brakuje mu przyjaciół. "Wszyscy przyjaciele się ode mnie odwrócili. Kiedy biegam, często ludzie mnie zaczepiają i obrażają, dlatego postanowiłem zmienić otoczenie. Muszę myśleć o swoich dzieciach" - tłumaczył swoją decyzję Newbiggin.

Reklama

Po zmianie płci Newbiggin pragnie zająć malarstwem i dekoracją wnętrz. Nie wyklucza także powrotu do sportu. Marzy mu się licencja pięściarska i... walki z kobietami.

A tak wygląda Rob Newbiggin:

p

Reklama