Wsparcie od Japończyków spadło naszym sportowcom jak manna z nieba. Pieniądze pójdą do najbiedniejszych. "Takich klubów jak Koluch Białystok, Technik Świdwin czy też Samsung Kobylin nie stać nawet na codzienne wydatki. Teraz ma być inaczej" - cieszą się działacze.

Reklama

Polscy sumocy wiele razy pokazywali, że warto na nich stawiać. Należą do światowej czołówki. A tylko w 2006 roku nasi reprezentanci przywieźli z mistrzostw świata trzy medale i cztery z mistrzostw Europy. Wygląda na to, że kolejne sukcesy są tylko kwestią czasu...