W ostatnim dniu rozgrywek w bułgarskim Płowdiw będą walczyć już tylko cztery najlepsze zespoły. Polki zmierzą się z reprezentacją Ukrainy, w której występuje m.in. Alona Bondarienko (39. miejsce WTA). Jeśli wygrają, w lipcu czekają je baraże o awans do II Grupy Światowej.

Reklama

W ostatnim meczu fazy grupowej Polki okazały się lepsze od drużyny Brytyjek. Na początek Domachowska pokonała Elenę Baltachę (820. m-ce WTA). "Marta nie dopuściła rywalki do głosu, zagrała w swoim najlepszym stylu, bardzo agresywnie" - mówi "Dziennikowi" Magdalena Grzybowska, która towarzyszy polskim tenisistkom w Bułgarii. Niski ranking Baltachy może być mylący, bo dopiero wróciła po długiej kontuzji. Ale Marta ją po prostu zniszczyła. Najlepsza brytyjska tenisistka, Anne Keothavong (168. WTA), nie wyszła wczoraj na kort. Przeciwko Agnieszce Radwańskiej wystawiono Naomi Cavaday. Polka oddała tylko pięć gemów.

"Leworęczna Brytyjka grała bardzo urozmaicony tenis, była trudną przeciwniczką" - mówi Grzybowska. "Początkowo remisowała nawet z Agnieszką 3:3. "Rzeczywiście ten mecz mógł mi pójść bardziej gładko" - przyznaje Radwańska. "W drugim secie miałam piłki meczowe przy stanie 5:0. Ale najważniejsze, że wygrałam. Muszę powiedzieć, że świetnie czuję się na korcie w Płowdiw w grze pojedynczej i w podwójnej. Mam nadzieję, że to się nie zmieni w meczu z Ukrainą" - mówi Polka.

W ostatnim spotkaniu dnia Radwańska w parze z Domachowską pokonały brytyjski debel Baltacha - Claire Curran. O rozstawieniu czterech zespołów, które wygrały swoje grupy, zadecydowała pozycja rankingowa czołowych zawodniczek. Do dwóch najlepszych pod tym względem reprezentacji (Serbii z Aną Ivanović i Ukrainy z Bondarienko) dolosowano dwie pozostałe - odpowiednio Rumunię i Polskę.



Reklama

Polska - Wielka Brytania 3:0



Marta Domachowska - Elena Baltacha 6:1, 6:3

Agnieszka Radwańska - Naomi Cavaday 6:3, 6:2

Marta Domachowska, Agnieszka Radwańska - Claire Curran, Elena Baltacha 6:3, 6:4