Niedawno Piotr Jędrzejczak wspierał córkę po śmierci Szymona, brata Otylii. Teraz sam potrzebuje wsparcia. Badania wykazały, że jest chory na cukrzycę. "Najlepszą pomocą w chorobie jest rodzina" - podkreśla Otylia, która zaangażowała się w walkę z cukrzycą. "Po tym, jak to dotknęło mojego tatę, zaczęłam interesować się cukrzycą. Pracujemy na nią całe życie poprzez złe odżywanie i brak aktywności. Dlatego warto żyć aktywnie. Mieć swoją pasję, która daje siłę.

Reklama

Mistrzyni olimpijska w pływaniu sama czasami lubi zjeść coś niezdrowego - hamburgera lub batonika, ale może sobie na to pozwolić, bo ciężko trenuje i szybko spala zbędne kalorie. "W pływaniu, podobnie jak w leczeniu cukrzycy, potrzebna jest samodyscyplina. Najlepsze rezultaty osiąga się dzięki wytrwałości i pracy. Trzeba kontrolować swój organizm rano i wieczorem. Różnica polega na tym, że chory na cukrzycę może wygrać coś bezcennego, dłuższe życie" - dodaje Jędrzejczak.

Nasza pływaczka wie, jak bardzo w trudnych chwilach przydaje się wsparcie bliskich. Dlatego stara się często bywać u rodziców. "Każdy z nas potrzebuje kogoś, z kim pokona problemy. Cukrzyca nie może nas zatrzymać w miejscu" - podkreśla Otylia, która sama przeżyła znacznie większy dramat.