Amerykanin właśnie dogadał się z organizatorami gali w Spodku, firmą Ceng, która wykupiła Adamka. Gołota miał bić się na gali 26 maja, też w Katowicach (gwiazdą ma tam być Krzysztof Włodarczyk), ale King nie zgodził się na to.

Za to chętnie puści go do Polski dwa tygodnie później. "Ja też wreszcie wybiorę się do kraju, z którego pochodzą Wałęsa, Gołota i słynna kiełbasa" - cieszy się w rozmowie z "Faktem" King.

Reklama