Przed dwoma laty Corrales znokautował mistrza świata (wersja WBC) Meksykanina Kose Luisa Castillo, a pojedynek określany mianem walki roku przeszedł do annałów boksu zawodowego.

Promotor boksera powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że Corrales kupił sobie szybki motocykl "na osłodę". "Jego kariera uległa w ostatnim czasie gwałtownemu zachwianiu. To miało być dla niego pocieszenie" - wspominał ze smutkiem w głosie Gary Shaw.

"Bokser jechał bardzo szybko. Chociaż miał na głowie kask ochronny, zginął na miejscu" - powiedział rzecznik policji w Los Angeles Jose Montoya. Na razie nieznane są wyniki badań na zawartość narkotyków i alkoholu w organizmie pięściarza.

Reklama