Gdy nie ma sukcesów, trzeba szybko coś zmienić. Najłatwiej za niepowodzenia jest zrzucić winę na szkoleniowców i tak właśnie postąpili działacze. Za słabe wyniki naszych zapaśników pracę stracili obaj trenerzy kadry.

"Zarząd nie mógł dłużej zwlekać. Uznał, że jeśli nic się nie zmieni, to będzie powtórka z ostatnich igrzysk, czyli zero medali. Wyniki wskazują, że jest coraz gorzej" - powiedział Eugeniusz Najmark, sekretarz generalny PZZ. Czar goryczy przelały kwietniowe niepowodzenia na mistrzostwach Europy w Sofii, gdzie nikt z Polaków nie zajął miejsca na podium - pisze "Przegląd Sportowy".

Reklama