W kolarstwie w ostatnich latach co chwilę wybuchały dopingowe skandale. Doszło nawet do tego, że zwycięzcy najsłynniejszego wyścigu na świecie - Tour de France - nie byli "czyści". UCI ostro zabrała się za szukanie oszustów i zaczęła ich ostro karać. Teraz jednak chce pójść dopingowiczom na rękę - każdy kto przyzna się do stosowania dopingu będzie mógł dalej bez przeszkód startować - informuje "Życie Warszawy".

Reklama

Tylko w taki sposób ma dojść do oczyszczenia środowiska kolarskiego. "Dla stworzenia nowej przyszłości trzeba uznać przeszłość. Amnestia dla kolarzy jest niezbędna. Jedynie w ten sposób można iść do przodu" - stwierdziła szefowa komisji antydopingowej UCI Anne Gripper. Pomysł ten ma zostać rozważony na przyszłotygodniowym spotkaniu związku.