Loeb, jak się o tym dowiedział, aż podskoczył z radości. Tą supernowiną od razu postanowił podzielić się ze swoimi fanami. Usiadł przed komputerem i umieścił ją na swojej stronie internetowej.

Kierowca pozwolił sobie nawet na mały żart. "Moja żona Severine zawsze narzeka, że więcej czasu spędzam na rajdach niż w domu. Teraz sama będzie mogła się przekonać, co to znaczy odcinek specjalny. Tylko że jej potrwa aż dziewięć miesięcy" - śmieje się Loeb.

Reklama