To była walka wieczoru. Przy szczelnie wypełnionej sali katowickiego Spodka 30-letni Tomasz Adamek walczył o pas mistrza świata.

Od początku pojedynku zdecydowaną przewagę miał Polak. Zadawał mnóstwo celnych ciosów. Szczególnie z lewymi prostymi Adamka Pineda zupełnie sobie nie radził. Mimo otrzymanych ciosów Panamczyk parł do przodu, starając się - nieskutecznie - dosięgnąć szybszego od siebie Adamka.

Reklama

W siódmej rundzie po jednym z mocnych ciosów Pinede'a poleciał na liny. Interweniował sędzia, który przerwał walkę i ogłosił zwycięstwo polskiego boksera. Widzowie szaleli i odśpiewali Polakowi "Sto lat".

Były mistrz świata w wadze półciężkiej w swoim pierwszym pojedynku w nowej kategorii zaprezentował bardzo dobry boks. Po tym zwycięstwie Adamek ma świetny bilans - 32 zwycięstwa (22 KO) i jedna porażka.

Organizacja IBO nie należy do czterech najbardziej prestiżowych federacji bokserskich. Najsłynniejszym mistrzem świata IBO jest Ukrainiec Władimir Kliczko (także mistrz IBF).

Reklama