Naszym tenisistkom nie powiodło się też w grze pojedynczej. Kiszczyńska osiągnęła w Zwevegem ćwierćfinał, w którym uległa rozstawionej z trójką Czeszce Petrze Cetkovskiej 3:6, 2:6.

Natomiast Kosińska, która wcześniej przebijała się przez eliminacje, zakończyła swój singlowy występ na drugiej rundzie, przegrywając 0:6, 1:6 z Ukrainką Julią Bejgelzimer, najwyżej rozstawioną w imprezie.

Reklama