Szymon Kołecki jest tego pewien. Już jako młody chłopak zapisał sobie w zeszycie plan. Wyliczył, że zdobędzie cztery złote medale olimpijskie i zdominuje swoją kategorię wiekową. Ale potem miał kłopoty. W Sydney w 2000 roku odniósł kontuzję i zdobył "zaledwie" srebrny medal - pisze "Przegląd Sportowy".

Reklama

Cztery lata później w Atenach nie startował. Ciągle miał kłopoty z kręgosłupem. W zeszłym roku przeszedł operację i znowu zaczął wygrywać. Zdobył dwa tytułuymistrza Europy i wicemistrzostwo świata. W przyszłym roku będzie jednym z faworytów do olimpijskiego złota.