35-letni Woods gra zawodowo od połowy lat 90., ale nigdy nie miał tak fatalnej inauguracji. W przeszłości aż sześciokrotnie triumfował w tych zawodach - w 1999 i 2003 roku oraz latach 2005-2008. Nigdy nie plasował się poza czołową dziesiątką.

"Czeka mnie sporo pracy" - powiedział Woods, dla którego poprzedni sezon był, jak dotychczas, najgorszym w karierze, pierwszym bez wygranego turnieju. Przez najbliższy tydzień będzie trenował w domu, a następnie wyjeżdża na zawody do Dubaju.

Reklama

Watson za zwycięstwo zarobił 1,044 mln dolarów. Drugie miejsce zajął Phil Mickelson (USA), a trzecie ex aequo Jhonattan Vegas (Wenezuela) i Dustin Johnson (USA).

Ostatni triumf Woods zanotował w Australian Open w listopadzie 2009 roku. Niedługo później zrobiło się o nim głośno z powodu skandalu obyczajowego. Na jaw wyszły jego liczne romanse i zdrady. Golfista zawiesił karierę sportową i poddał się kuracji w klinice leczącej uzależnionych od seksu, ale małżeństwa ze Szwedką Elin Nordegren nie uratował. Rozwód orzeczono pod koniec sierpnia, jednak Woods zachował prawo do widywania się z dwójką dzieci: trzyletnią córką i prawie dwuletnim synem. Ze współpracy z nim zrezygnowało kilka wielkich firm-sponsorów.

Reklama