Nie jestem zdziwiony decyzją premiera. Ani pani minister Mucha, ani ja nie byliśmy winni przełożenia meczu Polska - Anglia na Stadionie Narodowym. Myślę, że w przyszłości do takiej sytuacji już nie dojdzie. Nie mogę szerzej komentować decyzji premiera, ponieważ nie oglądałem konferencji prasowej z jego udziałem. Właśnie przebywam na zebraniu związanym z przygotowaniami do piątkowego zjazdu wyborczego PZPN.

Reklama