W 3. minucie meczu pomiędzy Asiago i Renon, Darcy Robinson nagle upadł na lód. Sytuacja wyglądała bardzo dramatycznie. Kibice aż zakryli oczy z przerażenia. Do 26-latka od razu podbiegli lekarze, a hokeista stracił przytomność. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Robinson urodził się w Kanadzie i w 1999 roku został wybrany w drafcie przez drużynę Pittsburgh Penguins, ale nigdy nie zagrał w meczu ligi NHL. W 2005 roku przeniósł się do Włoch. Chciał odbudować formę, żeby wrócić do NHL. Niestety, nie zdążył.

Reklama