Mecz nie był pięknym widowskiem. Grę utrudniała fatalna murawa. Boisko na stadionie w Belgradzie przypominało błotne bajoro.


Pierwszego gola dla biało-czerwonych w 28. minucie strzelił Rafał Murawski. Piłkarz poznańskiego Lecha po bardzo dobry podaniu Mariusza Lewandowskiego znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. "Muraś" nie zmarnował okazji i było 1:0 dla nas. Zobacz tego gola >>>


Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy na 2:0 podwyższył Radosław Matusiak. Oto ta bamka >>> Niestety, gospodarze wyrównali. Polacy na chwilę "przysnęli" i w ciągu trzech minut stracili dwa gole.


Najpierw w 68. minucie do naszej siatki trafił Nikola Zigić, a chwilę później Łukasza Fabiańskiego pokonał Darko Lazović.








Reklama