"Wiadomo, że jest to zawodnik duży, silny, a przede wszystkim góruje nade mną doświadczeniem. Zapewniam jednak, że jeżeli do tej walki dojdzie, to będę gotowy" - mówi na łamach "Super Expressu" Pudzianowski.

"Wydolność idzie cały czas w górę. Teraz wytrzymanie ciężkiego sparingu - 2 razy po 5 minut plus 3 minuty dogrywki - nie jest już dla mnie żadnym problemem. Myślę, że mile kibiców zaskoczę. Każdy mój wolny czas poświęcam na ciężkie treningi i aż mnie wyganiają z sali, żebym nie przesadził" - dodaje "Pudzian".

Reklama