Fani MMA liczyli, że Chalidow znów zakończy swoją walkę przed czasem. Ta sztuka jednak mu się nie udała. Rywal wytrwał do końca pojedynku. Mamed wygrał jednogłośnie na punkty. W poddaniu Coopera przed czasem być może przeszkodziła mu kontuzja. Jak się okazało po walce lekarze odradzali Chalidowowi udział w sobotniej gali w Krakowie. Polski wojownik zmaga się z urazem kręgosłupa jednak zacisnął zęby i wszedł do ringu.

Reklama

Równie wiele emocji dostarczyła walka Nastuli i Pudzianowskiego. Po upływie regulaminowego czasu sędziowie orzekli remis i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W niej lepszy okazał się "Pudzian". Po zakończeniu pojedynku Nastula oficjalnie potwierdził zakończenie kariery.