Usyk był faworytem pojedynku na ringu w kalifornijskim Inglewood. Po raz pierwszy bronił pasa federacji WBO, który równo trzy miesiące temu odebrał w Gdańsku Krzysztofowi Głowackiemu. Ukrainiec był lepszy od Mchunu, a świadczą o tym m.in. statystyki ciosów - czempion zadał 517, z których 163 doszło celu, zaś pięściarz z Republiki Południowej Afryki wyprowadził 278 uderzeń, z czego 76 było skutecznych.

Reklama

Mchunu po raz pierwszy był liczony w szóstej rundzie. W dziewiątej przyklęknął, a po krótkiej przerwie Usyk znów zaatakował i sędzia Lou Moret zakończył walkę.

Usyk jest niepokonany w profesjonalnej karierze, bilans 11-0. Kolejną walkę ma stoczyć 18 marca, ponownie w USA. Mchunu ma na koncie 17 zwycięstw i trzy przegrane.