Brytyjski debiutant przed Grand Prix Brazylii był liderem klasyfikacji generalnej i pewniakiem do tytułu. Ale na początku wyścigu jego bolid w tajemniczy sposób zwolnił. "Moim zdaniem Lewis przez przypadek pomylił przyciski. Na jednym z zakrętów zrobiło się nerwowo, zadrżał mu palec. To jednak tylko moje spekulacje" - zaznacza Kubica.

BMW Sauber z Kubicą pracują już nad bolidem na przyszły sezon. "Praktycznie wszystkie rozwiązania są już przygotowane" - zapewnia Polak. W przyszłym sezonie będzie się jeździło inaczej, bo zakazane zostało korzystanie z kontroli trakcji. "Z jednej strony odpadnie cała karuzela związana z ustawianiem elektroniki pod konkretny tor, kierowcę, integrowanie tego z bolidem. Z drugiej strony kierowca będzie bardziej zdany na siebie. Gdy naciśnie na gaz, błędów nie zatuszuje elektronika. Na pewno będzie ciekawiej" - mówi w "Dzienniku Polska" Kubica.

Reklama