W mediach pojawiło się ostatnio sporo informacji o tym, że już od przyszłego sezonu Polak może jeździć czerwonym bolidem Ferrari. Jednak sam zainteresowany podchodzi do tych rewelacji z wielkim spokojem.

"Czy jazda w Ferrari byłaby dla mnie spełnieniem marzeń? Niekoniecznie" - zaskakująco stwierdził Kubica.

Reklama

"Jazda w Ferrari gwarantuje walkę o tytuł. Ferrari w ostatniej dekadzie praktycznie zawsze było na topie. Jeśli jednak chodzi o mnie, to na dziś nie jest to moim marzeniem. Co nim jest? Nie mam marzeń" - zdradza w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" nasz kierowca.