Massa podkreślił rolę personelu medycznego szpitala wojskowego AEK w Budapeszcie, gdzie błyskawicznie otoczono go profesjonalną opieką. "Dziękuję medykom z toru oraz lekarzom, którzy zajęli sie mną w szpitalu" - mówił Brazylijczyk. "Na szczególne słowa uznania zasługuje także mój osobisty lekarz Dino Altmann. Zjawił się na Węgrzech tak szybko jak tylko było to możliwe i wykonywał fantastyczną pracę. Pragnę podziękować również mojej rodzinie, zdaję sobię sprawę jak ciężkie chwile musieli przeżywać" - kontyunował.

Reklama

>>>Massa wraca do domu prywatnym samolotem

"Nie zapominam oczywiście o innej <rodzinie>. Ferrari było wspaniałe i oferowali nam wszelką możliwą pomoc. To wyjątkowe uczucie być częścią tego zespołu" - dziękował ekipie z Maranello Felipe.

Massa nie omieszkał odnieść się też do decyzji jaką na skutek jego niedyspozycji podjęło kierownictwo Ferrari. "Michael nie potrzebuje żadnych wskazówek" - odparł pytany o ewentualne rady dla byłego kolegi z zespołu. "Powierzenie mu miejsca w kokpicie było najlepszym możliwym wyborem. On wie jak jeździć i wygrywać, wiem, że jego powrót ucieszy wiele osób. Mimo wszystko mam nadzieję, że wrócę za kierownicę bolidu tak szybko jak to tylko możliwe" - zakończył.

Reklama