"Donikąd się nie wybieram. Rajdy samochodowe to moje marzenie, ale teraz jestem kierowcą Formuły 1" - jak mantrę powtarza przy okazji kolejnych GP Raikkonen.

Mimo to spekulacje o jego rychłym przejściu do serii WRC nie milkną, a tematów do plotek dostarcza sam zainteresowany. W tym roku Fin wziął już udział w kilku rajdach, w których zaprezentował swojego S2000-spec Fiata Punto Abarth. Ostatnia przygoda podczas Rajdu Finlandii kosztowało go niemalże życie, mimo to Raikkonen nie zamierza rezygnować z marzeń. Czy tylko? W środowisku krąży plotka, że Ferrari zaoferowało Ice Manowi ogromną sumę pieniędzy rekompensującą mu wcześniejsze rozwiązanie kontraktu. Fin o swoją przyszłość nie musi się obawiać, kierowcą interesuje się Fiat. Włoski koncern zgłosił swój akces do przyszłorocznej edycji mistrzostw świata, które po wycofaniu się zespołów Subaru i Suzuki, zostały zdominowane przez Citroena, w barwach którego jeździ Sebastian Loeb, i Forda. Pojawienie się nowych zespołów, w tym wspomnianego już Fiata, jak i Volkswagena, na pewno uatrakcyjniłoby rywalizację. Podobnie jak większe zaangażowanie kierowców na co dzień występujących w „jedynce”.

Reklama

A chętnych nie brakuje. O spróbowaniu swych sił w rajdach samochodowych bardzo poważnie myślą Niemiec Sebastian Vettel i Robert Kubica. Polak poczynił w tym kierunku już całkiem konkretne kroki. Jakiś czas temu nabył Skodę Fabię WRC i od czasu do czasu trenuje na leśnych drogach.

Na razie Kubica na rozwijanie nowej pasji nie ma zbyt dużo czasu, bo na piedestale nadal pozostaje Formuła 1 i realizacja celu na najbliższe miesiące, czyli podpisanie nowego kontraktu na przyszły sezon. "Decyzja koncernu BMW była dla mnie zaskoczeniem. Obudziłem się rano, włączyłem internet i przeczytałem doniesienia medialne. Oficjalny email dotarł do mnie trochę później" - wspominał kierowca BMW Sauber. "Ciężko to zaakceptować, na pewno niektórzy będą mieli teraz problem ze znalezieniem dodatkowej motywacji do wytężonej pracy" - dodał.

Reklama

Polak o swoją przyszłość w F1 jednak się nie obawia, ale nie chce zdradzić żadnych szczegółów.