Przez awarię skrzyni Kubica nie ukończył GP Australii. Teraz ma się to już nie powtórzyć. Jak zapewnia szef teamu BMW-Sauber, problemy zostały wreszcie rozwiązane. "Ich źródłem były fabryczne wady w częściach dostarczonych przez zewnętrzn firmę" - wyjaśnia Mario Theissen.
Od początku tego sezonu polski kierowca ma pecha. Co wyścig to awaria bolidu. I za każdym razem zawodzi co innego. Ale - jak donosi szwajcarski "Blick" - BMW-Sauber wreszcie ostatecznie uporał się przynajmniej z jednym kłopotem Kubicy - awaryjną skrzynią biegów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama