Ralf Schumacher sezon 2007 rozpoczął od zdobycia jednego punktu w Australii, jednak kolejne dwa wyścigi okazały się dla niego zupełnie nieudane. "To przez bolid. Nie wszystko w nim działa tak, jak powinno" - usprawiedliwia się Niemiec, który jest mocno krytykowany za swoje występy.

Schumacher zapowiada, że jak tylko samochód zostanie naprawiony, będzie znowu w stanie zademonstrować swoją szybkość. Kierowca teamu Toyoty tuż przed rozpoczęciem sezonu zadeklarował, że jest obecnie trzecim najlepszym kierowcą w stawce F1. I mimo niepowodzeń zdania nadal nie zmienił.

Reklama