Niedzielny wyścig na torze Catalunya powinien być początkiem lepszych wyników Roberta Kubicy. Kierowca BMW Sauber pierwszy raz w tym sezonie nie miał kłopotów z bolidem. Żadnej awarii skrzyni biegów, luźnego spojlera, ani otwierającej się klapki wlewu paliwa. Mechanicy spisali się na piątkę i Kubica pokazał, co potrafi. Miał również trochę szczęścia, bo wyprzedzający go Fin Kimi Raikkonen wycofał się z wyścigu. Dzięki temu Polak awansował na czwarte miejsce.

Reklama

Wciąż jednak najlepszym startem w karierze Polaka był wyścig na włoskim torze Monza w zeszłym sezonie. Zajął tam trzecie miejsce. Jesienią też pomógł mu los - wybuchł silnik wyprzedzającego go Fernando Alonso. Ale jeżeli Kubica będzie miał dobrze dostrojony samochód, to na pewno jeszcze w tym roku poprawi to osiągnięcie. I to bez oglądania się na awarie rywali.