"Nasze samochody uwielbiają, kiedy są spuszczane ze smyczy, a na tym torze jest wiele długich prostych. Dlatego też jesteśmy optymistycznie nastawieni do tego wyścigu" - mówi Theissen. Szef Kubicy jest przekonany, że 10 czerwca podczas GP Kanady kierowcy BMW-Sauber stoczą wyrównaną walkę z bolidami McLarena i Ferrari.

Niemiecki team ma obecnie zaledwie 6 punktów mniej, niż wynosiła jego cała zdobycz punktowa w całym poprzednim sezonie. "Jak do tej pory zgromadziliśmy już 30 punktów - to prawie tyle, ile w całym ubiegłym sezonie. W Monako zdobyliśmy 7 <oczek>. Liczę, że w Kanadzie będzie ich jeszcze więcej" - dodaje Theissen.

Reklama