Michael Schumacher i Zinedine Zidane zbierają pieniądze na centrum i szpital badania urazów rdzenia kręgowego. W tym celu "Schumi" przewiózł czarnym Ferrari Enzo Zidane'a po torze w Magny-Cours przed rozpoczęciem kwalifikacji do GP Francji.

"To było mocne przeżycie, a już na samym początku miałem ochotę natychmiast wysiąść. Po chwili jednak to minęło. Teraz, na spokojnie, mogę powiedzieć, że przejażdżka u boku Michaela Schumachera, to prawdziwa przyjemność" - powiedział Zidane kiedy było już po wszystkim.

Reklama