Reporterzy angielskiej bulwarówki "The Sun" odwiedzili wioskę Tewin w hrabstwie Hertfordshire. To stamtąd pochodzi lider klasyfikacji generalnej kierowców. Dziennikarze odwiedzili też lokalny sklep, do którego zagląda Hamilton.

Reklama

Właściciel spożywczaka, John Pilbeam jest zadowolony, że odwiedza go kierowca F1. "Często przychodzi do mojego sklepu i kupuje kiełbasy Braughing Sausages. To jego największy przysmak" - cieszy się Pilbeam.

"Tak to jego ulubiona. Sukces Hamiltona to największa rzecz, jaka przydarzyła się naszej wiosce. Wszyscy sa tu z niego bardzo dumny. Jego zwycięstwa to wspaniała sprawa dla Tewin i całej Wielkiej Brytanii" - dodała jego żona, Jo.

W miasteczku są też trzy puby. Lewis Hamilton najbardziej lubi wpaść czasem na piwo do "The White House". To taki odpowiednik pubu "Bocian" w Wiśle, do którego chadza nasz Adam Małysz.

Reklama