Ostatni wyścig - Grand Prix Węgier - był dla BMW Sauber bardzo udany. Robert Kubica był piąty, a Nick Heidfeld trzeci. "To fantastyczny wynik" - ocenił Rampf.

Reklama

Jednak dyrektor niemieckiego teamu przestrzega przed zbytnim optymizmem. "Nasi kierowcy nie mogą popaść w euforię. Na razie jesteśmy na trzecim miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Ale musimy uważać - Renault jest za nami" - powiedział Niemiec.

Choć przewaga BMW nad francuskim zespołem jest spora - walka będzie się toczyła do końca sezonu. A co dalej? "Przyszły rok może być dla nas przełomowy" - kończy enigmatycznie Rampf.