Wraca system KERS. Będzie regulowane tylne skrzydło. To oznacza kolejne przyciski na kierownicy.

Wprowadzanie zmian nie podoba się Heidfeldowi - kierowcy bardzo doświadczonemu, który w F1 ściga się od 11 sezonów. Niemiecki weteran uważa, że ciągłe zmiany mogą być zagrożeniem dla bezpieczeństwa zawodników.

Reklama

- Z każdym rokiem kierownica jest bardziej skomplikowana. Używanie tych wszystkich pokręteł i guzików przypomina grę na pianinie. W kokpicie pędzącego samochodu - twierdzi 34-letni Heidfeld. Problem jest na tyle poważny, że kierowcy być może zastrajkują, jak ogłosił mistrz świata Sebastian Vettel.

>>> Legia chciała Frankowskiego