Organizatorzy GP Malezji oraz władze F1 poinformowały wspólnie, że kierowcy będą mieli specjalne oznaczenia na hełmach, a wyścig rozpocznie się od minuty ciszy. Ze względu na żałobę odwołano towarzyszące zwykle wyścigowi inne wydarzenia kulturalne, m.in. planowany koncert Christiny Aguilery i zespołu Rain.

Reklama

Brytyjski kierowca teamu Mercedesa, Lewis Hamilton, powiedział, że nie wyobrażał sobie, żeby najbliższa eliminacja F1 obyła się bez uczczenia pamięci ofiar. Byłem bardzo poruszony wiadomością o tej katastrofie. Nie pozostaje nam nic innego, tylko modlitwa za tych, którzy byli na pokładzie samolotu, oraz za ich rodziny - powiedział Lewis Hamilton.

W podobnym tonie wypowiedział się inny kierowca, Jenson Button. To bardzo potrzebne, chcemy wesprzeć rodziny - tych, którzy stracili swoich bliskich. To trudne chwile dla wszystkich Malezyjczyków - powiedział jeżdżący w McLarenie kierowca.

Lot nr MH370 maszyny Malezyjskich Linii Lotniczych z Kuala Lumpur do Pekinu rozpoczął się na lotnisku Sepang - część pasa startowego to również część toru, na którym odbędzie się najbliższe Grand Prix Formuły 1. Samolot po pewnym czasie od startu zniknął z radarów, zaginął gdzieś nad południowymi wodami Oceanu Indyjskiego, około 5 tys. kilometrów na wschód od Malezji.

Reklama