Drugi był w niedzielę Fin Kimi Raikkonen z Ferrari, a trzeci Meksykanin Sergio Perez z Force India.

Wyścig w Baku miał emocjonujący przebieg, doszło do kilku kraks, na torze trzy razy pojawiał się samochód bezpieczeństwa, przez co m.in. prowadzący dotychczas w klasyfikacji MŚ Niemiec Sebastian Vettel stracił szansę walki o zwycięstwo.

Emocje zaczęły się tuż po starcie. Już na pierwszym okrążeniu doszło do kolizji Raikkonena z Estebanem Oconem z Force India. Samochód Francuza został uszkodzony i kierowca musiał się wycofać. W chwilę później jazdę zakończył Siergiej Sirotkin z Williamsa. Rosjanin miał kolizję z Fernando Alonso (McLaren), urwał przednie lewe koło i także zaparkował bolid na poboczu toru. Natomiast Hiszpan zjechał do alei serwisowej mając przebite dwie prawe opony, przez co stracił sporo cennych sekund.

Reklama

Znany z wybuchowego charakteru Alonso, oceniając postawę Rosjanina, w radiu wyścigowym kilka razy głośno krzyknął "co za głupek", ale po chwili wyjechał na tor i ostatecznie dojechał do mety na siódmej pozycji.

Reklama

Kolizje na starcie nie miały początkowo żadnego wpływu na układ w czołówce wyścigu. Zdobywca pole postion Vettel nie dał się "objechać" żadnemu z rywali, prowadził z dochodzącą do trzech sekund przewagą nad Hamiltonem. Trzeci był Bottas, a czwarty Holender Max Verstappen z Red Bulla.

Po przejechaniu 20 okrążeń kierowcy zdecydowali się na zmianę opon. Z czołówki jako pierwszy w serwisie pojawił się Hamilton, po zmianie spadł z drugiej na trzecią pozycję. Na 30. okrążeniu opony zmienił Vettel, po powrocie na tor wyjechał na drugiej pozycji, a prowadzenie objął Bottas. Fin jako jedyny z czołówki dość długo jechał na pierwszym komplecie opon i było wiadomo, że po jego zjeździe do pit stopu na prowadzenie w wyścigu wróci Vettel.

Te przewidywania stały się nieaktualne na 40. okrążeniu za sprawą dwóch kierowców Red Bulla, którzy już wcześniej ścigali się między sobą. Doszło do kraksy Daniela Ricciardo z Verstappenem. Holender początkowo zostawił Australijczykowi miejsce do wyprzedzenia przy wewnętrznej części toru, ale chwilę później zmienił kierunek jazdy. Ricciardo nie zdążył zareagować i uderzył w tył bolidu partnera.

Oba samochody zostały poważnie uszkodzone, na tor wyjechał tzw. safety car i rozpoczęła się neutralizacja. Bottas natychmiast zjechał na konieczną zmianę opon i... zdołał wrócić na tor przed Vettelem. Niemiec zdziwiony wielokrotnie pytał w radiu wyścigu, "jak to było możliwe?".

Gdy neutralizacja miała się zakończyć, panowanie nad bolidem stracił Francuz Romain Grosjean z ekipy Haas. Jadąc za autem bezpieczeństwa rozbił się, służby porządkowe miały problem z usunięciem uszkodzonego samochodu, a gdy tor został udrożniony i samochód bezpieczeństwa zjechał do boksu, do końca zostały tylko cztery okrążenia.

Podczas restartu źle zareagował Vettel, wypadł z toru, przed nim znaleźli się kierowcy Mercedesa, Raikkonen oraz Perez. Wtedy ogromny pech dopadł prowadzącego Bottasa. Dwa okrążenia przed końcem Fin najechał na fragmenty rozbitych bolidów, przebił tylną prawą oponę i zakończył jazdę. Liderem został Hamilton, drugi jechał Raikkonen. Vettel próbował atakować Pereza, ale Meksykanin nie dał się wyprzedzić.

Pierwsze punkty w tegorocznym sezonie wywalczyła ekipa Williamsa, w której kierowcą testowym i rezerwowym jest Robert Kubica. Kanadyjczyk Lance Stroll zajął ósme miejsce.

Po zwycięstwie Hamilton został liderem klasyfikacji generalnej MŚ, o cztery punkty wyprzedza Vettela.

Piąta runda MŚ zostanie rozegrana 13 maja na torze Catalunya pod Barceloną. W treningach przed nim ma uczestniczyć polski kierowca.

Wyniki GP Azerbejdżanu:
1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 1:43.44,291
2. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) strata 2,460 s
3. Sergio Perez (Meksyk/Force India) 4,024
4. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 5,329
5. Carlos Sainz jr. (Hiszpania/Renault) 7,515
6. Charles Leclerc (Monako/Sauber) 9,158
7. Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren) 10,931
8. Lance Stroll (Kanada/Williams) 12,546
9. Stoffel Vandoorne (Belgia/McLaren) 14,152
10. Brendon Hartley (Nowa Zelandia/Toro Rosso 18,030
11. Marcus Ericsson (Szwecja/Sauber) 18,512
12. Pierre Gasly (Francja/Toro Rosso) 24,720
13. Kevin Magnussen (Dania/Haas) 30,663
14. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes) 1 okrążenie
Nie ukończyli: Romain Grosjean (Francja/Haas), Nico Huelkenberg (Niemcy/Renault), Esteban Ocon (Francja/Force India), Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull), Sergiej Sirotkin (Rosja/Williams), Max Verstappen (Holandia/Red Bull)














Klasyfikacja MŚ F1 (po 4 z 21 wyścigów):
1. Lewis Hamilton (W. Brytania) 70 pkt
2. Sebastian Vettel (Niemcy) 66
3. Kimi Raikkonen (Finlandia) 48
4. Valtteri Bottas (Finlandia) 40
5. Daniel Ricciardo (Australia) 37
6. Fernando Alonso (Hiszpania) 28
7. Nico Huelkenberg (Niemcy) 22
8. Max Verstappen (Holandia) 18
9. Sergio Perez (Meksyk) 15
10. Carlos Sainz jr. (Hiszpania) 13
11. Pierre Gasly (Francja) 12
12. Kevin Magnussen (Dania) 11
13. Charles Leclerc (Monako) 8
14. Stoffel Vandoorne (Belgia) 8
15. Lance Stroll (Kanada) 4
16. Marcus Ericsson (Szwecja) 2
17. Esteban Ocon (Francja) 1
18. Brendon Hartley (Nowa Zelandia) 1

















Klasyfikacja konstruktorów (po 4 z 21 wyścigow):
1. Ferrari 114 pkt
2. Mercedes 110
3. Red Bull 55
4. McLaren 36
5. Renault 35
6. Force India 16
7. Toro Rosso 13
8. Haas 11
9. Sauber 10
10. Williams 4