Ale - jak zapowiadają Hindusi - obiekt szybko powstanie. Pierwsze zawody w Delhi mają się odbyć już w 2009 roku. Szefowie Grand Prix Indii zdradzili, że sporo zapłacili za możliwość organizowania wyścigu.

Nieoficjalna suma to 30 milionów dolarów. "Mimo tego możemy nie zdążyć z budową toru. Jeśli nie uda się w ciągu dwóch lat, to przełożymy wyścig o rok" - zdradził Vicky Chandhok z indyjskiej federacji sportów motorowych.

Reklama

Nie wiadomo, co o startach w Indiach sądzi Robert Kubica. Polak przygotowuje się teraz do Grand Prix Belgii. Już w niedzielę powalczy o zwycięstwo na torze Spa.