Nasz jedynak w F1 bardziej narzekał na treningi. "Po piątkowym, rozczarowującym dniu dzisiejszy ranek był jeszcze bardziej rozczarowujący. Nie mogliśmy przetestować nic na kwalifikacje i niestety gdy się rozpoczną, to nie można dotykać bolidu" - uważa Kubica.

W kwalifikacjach osiągał za każdym razem piąty czas. Ale kara przesunięcia o 10 miejsc oznacza, że kierowca pojedzie w niedzielę z 15. pozycji. "To była dobra kwalifikacja dla mnie, a w wyścigu wszystko się może zdarzyć" - dodaje z nadzieją w głosie.

Reklama