Kubica wciąż jednak trochę narzeka na szybkość bolidu. "Naszymi pojazdami jeździ się lepiej na wolniejszych odcinkach toru i ostrzejszych zakrętach" - wskazuje zależność.

Reklama

Tor w Stambule nie jest łatwy - to mieszanka szybkich i średnio szybkich odcinków i zakrętów. Czy w związku z tym Kubica jest w tym wyścigu bez szans?

Niekoniecznie. Coraz głośniej mówi się, że polski kierowca po prostu nie docenia swojego auta, a ono może mu sprawić miłą niespodziankę. Przecież już w pierwszej części wyścigu w GP Hiszpanii Kubica i BMW Sauber wykręcili drugi czas, mimo że tor składa się z bardzo szybkich prostych i zakrętów. Wygląda na to, że konstruktorzy Saubera w znaczącym stopniu zdołali już poprawić aerodynamikę bolidu Kubicy.

Jest on po prostu dobrze zrównoważony - prorokuje Agencja Reuters. W Turcji Polak może więc zaskoczyć rywali, tak jak robił to w Malezji i Bahrajnie.