Brytyjczyk zajął wysoką lokatę właśnie dzięki trzem wizytom w boksach, dzięki którym jego bolid był lżejszy i szybszy. Kierowca zapowiada też, że na drugim miejscu się nie skończy. "Mogę być z siebie zadowolony. Pomimo trzech wizyt w boksie wyprzedziłem Kimiego Raikkonena. Mam nadzieje, że w kolejnym wyścigu sięgnę po zwycięstwo" - mówi Hamilton.

Reklama