"Lubię tory o charakterystyce stop and go. W Walencji są długie proste, potem ciasne zakręty i znowu długie proste. To oznacza dużo ostrego hamowania" - dodaje Kubica, który w tym sezonie zebrał dopiero dwa punkty.

Reklama

>>>To już przesada! Kubica znów się odchudza

Polak podkreśla, że jednym z kluczowych czynników na torze w Walencji są wysokie temperatury. "W zeszłym roku podczas wyścigu było niezwykle gorąco, ponieważ trasa wiedzie pomiędzy betonowymi ścianami, co oznacza, że nie ma zbyt wiele powietrza. Takie warunki są sporym wyzwaniem dla układu chłodzenia" - dodaje.

Wyścig o Grand Prix Walencji już 23 sierpnia.