Trójka gwiazd z Włocławka przyczyniła wyrównania stanu rywalizacji. Andrzej Pluta, Otis Hill oraz Goran Jagodnik wzięli się za odrabianie dopiero strat w czwartej kwarcie. W tej części gry Anwil przegrywał nawet dziewięcioma punktami. Ale wczorajszego wieczoru nie do zatrzymania był Hill. Amerykanin czuł się na parkiecie jak ryba w wodzie. Zdobył 23 punkty, a do tego dołożył jeszcze 6 zbiórek.
W ekipie z Sopotu dobrze zagrał Donatas Slanina, który zdobył 20 punktów, ale to nie wystarczyło na koszykarzy z Włocławka. Kibice Prokomu zastanawiają się, czy nad ich pupilami nie ciąży fatum. Dlaczego? Bo w tym sezonie Prokom ani razu nie wygrał na parkiecie we Włocławku.
Na rywali czeka już pierwszy finalista - Turów Zgorzelec. Z kim zmierzy się drużyna z przygranicznej miejscowości, przekonamy się w niedzielę.
Anwil Włocławek - Prokom Trefl Sopot 86:76 (26:21, 20:23, 15:21, 25:11)
Anwil: Otis Hill 23, Andrzej Pluta 19, Goran Jagodnik 18, Zbigniew Białek 9, Chris Thomas 6, Wiktor Grudziński 5, Nikola Otasevic 4, Dusan Bocevski 2, Gatis Jahovics 0, Seid Hajric 0
Prokom: Donatas Slanina 20, Christian Dalmau 17, Jasmin Hukic 10, Tomas Masiulis 7, Huseyin Besok 6, Filip Dylewicz 4, Michael Andersen 4, Jeff Nordgaard 3, Tomas Pacesas 3, Adam Wójcik 2
Ten mecz przypominał finał, a nie półfinał. Koszykarze Anwilu Włocławek pokonali Prokom Trefl Sopot 86:76. Dzięki tej wygranej Anwil wyrównał stan rywalizacji na 3:3. Siódmy, decydujący mecz odbędzie się w niedzielne popołudnie w Sopocie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama