Koszykarz do 30 czerwca mógł wybrać, czy chce zostać ostatni rok w Nets, czy stać się wolnym zawodnikiem. Interesowała się nim drużyna Orlando Magic. Ale 30-letni zawodnik czekał na konkretną ofertę ze swojego klubu. Gdy Carter trenował na hali w East Rutherford, jego agent ustalał warunki z generalnym menedżerem klubu z New Jersey Rodem Thornem.

Carter dawał znaki władzom klubu, że nie interesuje go gra w żadnym innym zespole niż Nets. "Nie zamierzam grać w innej drużynie. Ja z Jasonem Kiddem rozumiem się na boisku i poza nim rewelacyjnie. Poza tym razem trenujemy" - powiedział Carter.

Koszykarz w minionym sezonie średnio rzucał 25,2 punktów na mecz, a oprócz tego miał 6 zbiórek, 4,8 asysty i 1 blok.



Reklama