Już dawno do NBA nie trafił taki środkowy, który mógłby w pojedynkę decydować o obliczu drużyny. Ostatnim był Tim Duncan, wybrany przez San Antonio Spurs w 1997 roku. Greg Oden, wybrany przez Portland Trail Blazers, ma być równie dobry.

Dziennik.pl zaprasza do obejrzenia popisów w grze koszykarza wybranego z numerem 1 w tegorocznym drafcie.





Reklama