Ming Ming od trzech lat przebywa w Stanach Zjednoczonych i ma nadzieję, że ktoś go weźmie do jakiejkolwiek drużyny NBA. 24-letni koszykarz chciał pójść w ślady swojego rodaka - obecnego centera drużyny Houston Rockets Yao Ming. Nic z tego. Wszystkie kluby NBA uznały, że jest za słaby.

Ming Ming jednak podpisał umowę, ale nie w elitarnej lidze świata. Będzie występował w zwariowanej drużynie z Harlemu. Zawodnicy tego zespołu zwiedzili już 118 krajów (w 1997 roku byli w Polsce), zabawiając kibiców swoimi sztuczkami.

Reklama