Marlin Godfrey i jego kolega David Anthony Kittrell chcieli zająć miejsce dla VIP-ów, które było zarezerwowane dla Iversona. Po ostrej wymianie zdać do akcji wkroczył ochroniarz koszykarza Jason Kane i pobił natrętów.

"Bijatyka się zaczęła, jak mnie już nie było w klubie. Ci panowie to zwykli oszuści, którzy po prostu chcieli wyłudzili ode mnie pieniądze" - powiedział Iverson po rozprawie sądowej.

Reklama