Solenizant, jak również jego znani z parkietów NBA koledzy, twierdzą, iż nie mają z całą sprawą nic wspólnego. "Byliśmy daleko od tych wydarzeń. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego miało miejsce. Na pewno nie braliśmy udziału w zamieszkach" - powiedział koszykarz Los Angeles Clippers, Will Conroy.

"Nawet nie wiem, kto z kim się bił. Gdyby to byli moi znajomi, to z pewnością tak by się nie zachowywali. Na następne urodziny zrobię specjalną listę, na którą wejdą tylko zaproszeni przeze mnie goście" - zapewnił Roy. Na imprezie byli również między innymi Jason Terry z Dallas Mavericks oraz Chris Wilcox z Seattle SuperSonics.

Reklama